Mniej znane formy turystyki

winnica

Turystyka może być ciekawą formą spędzenia czasu, chociaż dla wielu z nas ogranicza się do pojechania nad morze, niekoniecznie Bałtyk, gdzie po prostu wylegujemy się. Dla aktywnych jest bardzo dużo propozycji, chociaż przecież nad morzem także możemy wykazać się aktywnością. Możemy zwiedzać zabytki, zamki krzyżackie, pałace, lokalne muzea ziemiaństwa. Rozwijają się nowe gałęzie turystyki, jeszcze kilka, kilkanaście, lat temu nieznane. Jedną z takich nowych gałęzi turystyki jest enoturystyka.

Enoturystyka to wycieczki do winnicy, którą można zwiedzić, gdzie można poznać szczegóły uprawy winorośli, a nawet brać udział w pracach w winnicy. Przy okazji organizowane są degustacje wina, turyści poznają historię wina i sposób jego wytwarzania. Niektóre winnice łączą uprawę winorośli i produkcje wina z agroturystyką, rozszerzając swoja ofertę. Nocleg winnicy pozwala na poznanie regionalnej kuchni i swobodną degustację wina. Jest to także okazja do poznania najbliższej okolicy, która może być bardzo ciekawa. Bardzo często w okolicy są turystyczne perełki, które nie są rozreklamowane, a nie są bardzo interesujące i wartościowe. Najważniejsze, że zwiedzamy je bez tłumów.

Winnice mogą organizować wycieczki lub imprezy grupowe. Wówczas wspólne biesiady przy ognisku i winie, po wspólnej pracy w winnicy są dużą atrakcją. Może to być również zwykły spacer po winnicy, oglądanie wytwórni wina połączone z degustacją. Oferty w tym zakresie są „szyte na miarę”. Więcej na stronie internetowej https://discover.pl/szlakiem-rodzimego-wina-czyli-polskie-winnice-do-zwiedzania/.

Inna ciekawa i stosunkowo młoda gałąź turystyki to turystyka militarna. W ostatnich latach powstało bardzo wiele niewielkich muzeów opartych stare twierdze fortowe albo budowle militarne zbudowane przed i w trakcie drugiej wojny światowej. Wszyscy wiemy o projekcie Riese na Dolnym Śląsku, ciągle do końca nierozpoznanym, ale eksplorowanym turystycznie. Inny ciekawy projekt to Międzyrzecki Rejon Umocniony, w którym działają dwa muzea. Umocnienia MRU można zwiedzać na własną rękę. Oprócz tych dużych funkcjonuje również wiele małych muzeów, które są jedyne w swoim rodzaju. Bo gdzie indziej można poznać broń odwetową Hitlera V3 niż w Zalesiu koło Międzyzdrojów. Działo V3 to najmniej znana broń odwetowa Hitlera, tworzona po to, by ostrzeliwać Londyn. Było to segmentowe działo o bardzo długiej lufie, a zakładana donośność miała sięgać 150 km. Była to konstrukcja nieudana, w zasadzie nie została użyta bojowo, ale była rozwijana po wojnie. Jednak lepiej rozwijała się broń rakietowa i o działach segmentowych na długo zapomniano. O broni V3 poczytasz na stronie https://discover.pl/dzialo-v-3-tajna-bron-hitlera-w-miedzyzdrojach/.